Kiedy podłaczylem tez wzmacniacz po kilkugodzinnym czasie od przywiezienia do domu,to od razu pojawił sie usmiech na twarzy..to jest To !!! Muzykalnosc przestrzen,stereofonia,bardzo precyzyjny dzwiek,miekki i muzykalny, a jednoczesnie dobrze kontrolowany bas,swietna makro i mikrodynamika.Daje sie odczuć ten oddech,klimat nagrania,mnostwo powietrza wokół instrumentow,słychac całe tło i akustykę pomieszczen w których dokonano rejestracji.To moj juz którys z kolei lampowiec i szkoda ze dopiero tak pózno zdecydowałem sie na Polski wyrób.Jakosc wykonania niesamowita,uzyte materiały bardzo dobrej jakosci,a serwis i koktakt z Panem Andrzejem Piwowarczykiem budzi jak najlepsze refleksje na przyszłość-bardzo ugodowy i sympatyczny człowiek.
Lampy we wzmacniaczu ogolnie dostepne i tanie.
Po przesłuchaniu wielu urzadzen chinskich bedacych na rynku,zwlaszcza kiepskich brzmieniowo urzadzen na lampach 300B kosztujacych krocie,albo wszelkich masci Caynow ,Mingd,Sparkow,czy Jolid,albo Daredow -wszystkich fajnie wygladajacych ,a zrobionych z kiepskich elementow( i w razie awarii zero serwisu na zawsze !!!) stwierdzilem ze nie maja one pod zadnym wzgledem dzwiekowym tego poziomu jaki prezentuje nasza Polska konstrukcja.w TEJ CENIE Amplifon WT 40 jest wrecz okazją na naszym rynku.Produkt wybitny w zakresie relacji jakosc-cena.Zadziwiajace jest to ze wszystkie przesłuchane wzmacniacze chinskie kosztujace ok 5 tys. zł na lampie 300B brzmia ogolnie kiepsko,bezbasowo,ze słabą dynamiką ,jedynie srednica cokolwiek narzuca swoj koloryt.Jesli ktos szuka nowego wzmacniacza w przedziale ok.5 tys zł to powinien posłuchac Amplifona WT40 zanim da zarobic hadlarzowi na kiepskiej chińszczyznie ,a pózniej odsprzeda ją za połowe ceny.Moj Amplifon gra z Eposami M12.2.Dzwiek -palce lizac REWELACJA,całkowity relaks, na dodatek z Alchemistem Nexus APD 32A stworzył system "marzen" w stosunku do poniesionych kosztów.POLECAM wszystkim ten wzmacniacz jest to niemal Polski Hi-end,w Niemczech kosztuje 2800..........Euro